Dwie sukienki, Hotel Bristol na Starym Mieście i klimatyczna Cicha 23 - plan na idealne wesele.
Slow wedding - Cicha 23
To wesele to było totalne slow wedding w amerykańskim stylu. W końcu połowa gości właśnie stamtąd pochodziła. Totalny luz, rozmowy na świeżym powietrzu, sesja zdjęciowa Ani i Bena z najbliższymi i we dwoje. Potem pierwszy taniec o 22! Kto by się tym przejmował, że zaraz oczepiny? Każdy dobrze się bawił, a to był czas na spotkanie i rozmowy w najbliższym kręgu.
Duża Stajnia Cichej 23 dodała uroku i klimatu. Pierwszy taniec odbył się na parkiecie na zewnątrz i to był strzał w dziesiątkę! Wyglądało to niesamowicie. Ania swoją kreację zmieniła tuż przed pierwszym tańcem. Z księżniczki zamieniła się w rusałkę. Świetny pomysł na połączenie dwóch styli. Wesele Ani i Bena było jednym z piękniejszych wesel, jakie miałam przyjemność fotografować. Zresztą sami zobaczcie!
miejsce wesela: Cicha 23
przygotowania: Hotel Bristol
miejsce ceremonii: Kościół Akademicki św. Anny w Warszawie
kwiaty: Cuda Kwiatki
Comments